Jesteś tutaj:Strona główna / Czcionki

Czcionki - WCAG 2.0

Każdy ma swoje preferencje co do kroju i wielkości czcionki. Jedni wolą czytać teksty pisane dużą czcionką inni mniejszą, jedni pisaną Arialem - inni Times New Roman.

O ile dla osób widzących różnica w wielkości czcionki i kroju nie wpływa zbyt znacząco na komfort użytkowania strony www, o tyle dla większości osób niedowidzących jest lepiej, gdy czcionka nie jest szeryfowa. Prosta i nieozdobiona. Do nich należą czcionki typu Arial, Tahoma, Helvetica, Verdana. Czcionki szeryfowe, a więc te, które posiadają charakterystyczne kreski na końcach każdej litery zostały stworzone z myślą o publikacjach drukowanych i niestety nie sprawdzają się w publikacjach elektronicznych. Bardziej męczą wzrok, a przy niewielkiej wielkości wyglądają po prostu nieestetycznie. Times New Roman, Georgia, Garamond i wiele innych „szeryfów” – to czcionki bardzo rozpowszechnione w całym Internecie, a przecież wystarczy zmienić nazwę czcionki w stylu i w ciągu 5 sekund poprawić jego dostępność.

Wielkość czcionki jest raczej kwestią umowną i nie ma jednoznacznej definicji, jak duża powinna być. Mała czcionka zmusza to wytężania wzroku i nie trzeba mieć wcale dysfunkcji, aby zmęczyć się czytaniem już po paru minutach. Duże wyglądają nieestetycznie i zmniejszają ilość możliwej przestrzeni do zamieszczenia informacji. Czcionka powinna mieć zatem możliwość powiększenia czyli być skalowalna. Użytkownik powinien mieć możliwość powiększenia czcionki do takiego rozmiaru, jaki mu odpowiada i który nie powoduje dyskomfortu w czytaniu. Może do tego użyć ustawień systemowych, przeglądarki internetowej a czasami również skorzystać z funkcjonalności serwisu. Niektóre serwisy dają bowiem taką możliwość i należy ją uznać za element zwiększający dostępność strony. Jako oznaczenie możliwości zmiany wielkości czcionki stosuje się zazwyczaj trzy literki „A” pisane od najmniejszej do największej. Po wybraniu jednej z wielkości literek tekst serwisu powiększy się lub pomniejszy.

Wielu użytkowników serwisów nie posiada biegłej znajomości funkcji systemowych czy funkcji przeglądarki i zdarza się bardzo często, że nie ma świadomości istnienia różnych  funkcjonalności. Dotyczy to w większości nowych użytkowników sieci, m.in. osób bardzo młodych oraz osób starszych, rozpoczynających swoją cyfrową przygodę. Trzy literki „A” są na tyle intuicyjne, że w zdecydowanej większości użytkownicy domyślają się ich przeznaczenia.

W kilkuset badaniach serwisów www, przeprowadzonych przez Fundację Widzialni brały udział m.in. osoby starsze. W testach z użytkownikami seniorzy w większości przypadków nie mieli wątpliwości, co do przeznaczenia literek „A”, nie mając jednocześnie większego pojęcia o innych możliwościach zmiany wielkości czcionki na stronie. Można uznać za dobry zwyczaj umieszczanie literek w górnej części serwisu, oczywiście w widocznym miejscu i w sposób kontrastowy. Dobrze, jeśli obok znajdzie się ikona zmiany kontrastu serwisu lub wskazująca na przejście do wersji o podwyższonym kontraście. 

Ikony zmiany kontrastu i wielkości czcionek

http://widzialni.org/


Nie sama wielkość i krój czcionki odgrywają znaczenie, ale także pozostałe elementy, którymi możemy sformatować tekst strony. Nadmierna ilość kolorów, pogrubień i pochyleń tekstu nie wpływa najlepiej na czytelność i atrakcyjność strony. Choć niektórzy uważają, że im większa czcionka, im bardziej pogrubiona i jaskrawsza, tym lepiej widoczna. U wielu użytkowników Internetu wykształciła się nie tylko ślepota banerowa, ale również uodpornienie na nadmierne eksponowanie treści. To zwyczajny atawistyczny mechanizm obronny, który skłania nas do omijania zagrożenia, a takim dla naszej podświadomości jest krzyczący i agresywny tekst lub baner reklamowy. Kiedy ten ostatni otworzy się nagle tuż po wejściu do serwisu lub na podstronę, to w pierwszym odruchu zdecydowana większość z nas szuka „krzyżyka” służącego zamknięciu reklamy i kompletnie nie zwraca uwagi na treść reklamy. Najważniejsze to pozbyć się agresora. 

Agresywne bannery reklamowe

Agresywne bannery reklamowe.

Czerwony krzyżyk uratuje nas przed atakiem trzech świnek.

Podobnie sprawa wygląda z agresywnym prezentowaniem treści. Nadmierne wyróżnianie ważnych fragmentów tekstu przynosi zazwyczaj odwrotny skutek. Często użytkownicy tylko „omiatają”  serwis wzrokiem, koncertując uwagę na charakterystycznych punktach.

Zarówno osoby niedowidzące jak i widzące mogą mieć problemy z odczytaniem treści w różnych kolorach. W czasie badań z użytkownikami wielokrotnie zdarzało się, że niedowidzący użytkownik, odczytując zawartość strony, przy bardzo dużym powiększeniu zatrzymywał się na chwilę na partiach tekstu, oznaczonych innym kolorem, aby bardziej skoncentrować swoją uwagę. 

Pomijane treści w portalach informacyjnych

W portalach informacyjnych większość treści jest zupełnie pomijana przez użytkowników.